SEJSA RPG

poiuy0987

Atakuję kosturem (k6 kryt x2) najbliższego zombie.

Pharaun Mizzrym

Trafiles go prosto w leb. Mimo to jeszcze stoi choc zachwial sie.
Zombie zniwu atakuje lotrzyka. Jego dlin zeslizgnela sie po twoim pancerzu nie czyniac ci krzywdy.

Teraz Lotrzyk

aras-hareth

/Przeklęte uparte ścierwo!/ Kołacze mi się w głowie, w zamęcie bitwy.
Atakuję mieczem k6 krytyk x3 starając się przeszyć miejsce gdzie powinno znajdować się serce.

Pharaun Mizzrym

Twoj kolejny atak okazal sie zabojczy. Trafiles zomviego prosto w to miejsce ktore chciales. Nahwyrazniej jednak on nie ma serca gdyz musialo ulec rozkladowi. Sztylet wbil sie po rekojesc lecz trup spojrzal na ciebie i usilowal cie zaatakowac( test refleksu plus zero). W ostatnuej chwili wyrwales sztylet i wbiles go w glowe. Trup zawyl i upadl niezywy( to byl tali quick time event czasem beda).
Ostatni zombie zamachnal sie tym razem na palladyma lecz nie trafil.
Palladynie teraz ty

Gość

Wyskakuję w powietrze i celuję prostym cięciem w głowę ostatniego (nie)żywego (k8 kryt. x2)

Pharaun Mizzrym

Coz moge rzec. Zabiles go.
Walka zakinczona. Powracamy do pisania w kolejnosci ktora pidawalem dyzymi literami).

DOSTAJECIE LVL2. wasze punkty zycia i many odnawiaja sia a wszelkie ujemne staty wracaja do nirmy( poza mroczns elfka ktora ma wrazl na swiatlo. Napiszcie mi jak zrobicie lvl)

Gość

-Wiedziałem że coś tu grasuje, ale żeby zwłoki wstały z grobu? Nie wiem jak wy, ale wyczuwam że spotkamy coś więcej niż tylko to... Ciekawe kto za tym stoi.- mówię łapiąc głębszy oddech.

poiuy0987

*Mało mnie to obchodzi* mówię szeptem do siebie tak by nikt nie słyszał i podchodzę do zwłok z zamiarem przeszukania ich. *Idźcie dalej ja was dogonię. Może moje zdolności pozwolą dowiedzieć się kto je przywołał do "życia".* mówię do moich kompanów. /A ja sprawdzę czy jest przy zwłokach jakieś złoto/ myślę.
(+3 do blefu, +4 do spostrzegawczości)

Pharaun Mizzrym

Tera ja pisze

aras-hareth

- powinniśmy trzymać się razem, nie wiadomo kiedy wylezie ich więcej - mówię półgłosem. /Złodziejka się znalazła, powinna była się szkolić w Gildii/ myślę z rozbawieniem. Sam przyklękam przy innym ścierwie by je obszukać, ale czynność okazuje się wyjątkowo paskudna, ciała są niemal w ostatnim stadium rozkładu.

Pharaun Mizzrym

Aha. Jedna rzecz jak ktis uzywa zdolnosci w swojej kolejce lub czaru umiejetnosci itp to ja bede pisal po tym Wink

Pharaun Mizzrym

Nic nie znajdujesz. Sa to zombie bez zadnych lupow( to nie diablo ze z zombie wypada pancerz plytowy ktorego nie nosil xd). Blef zakonczony sukcesem. Oczywiscie nic nie badasz itd bo to byla zmyla.
Jestescie niedaleko krypty jakby co. Slonce wkrotce zajdzue za horyzont.

aras-hareth

[poprzedni mój post w takim razie skreślamy]

- proponuję w takim razie skierować się do krypty, zobaczmy co nas tam czeka. Gotowi? -

Dookoła unosi się smród rozkładu, którego wcześniej nie było, widać nieumarli po unicestwieniu rozkładają się w błyskawicznym tempie.

Gość

-Powinniśmy wejść do krypty, tam łatwiej się będzie bronić przed nimi, jeżeli cokolwiek będzie miało zamiar nas zaatakować, to przyjdzie w większej grupie. Więc jak? Chyba że wolicie wrócić do miasta, ale nie gwarantuję że to bezpieczne o tej porze.- Rzucam wpatrując się jak słońce powoli zachodzi, a elfka coś kombinuje przy zwłokach.

poiuy0987

Przeszukałam zwłoki niestety nic nie znalazłam. Dołączam do wolno oddalającej się grupy. /Może w krypcie będzie coś wartego uwagi./ myślę.